Opublikowano Dodaj komentarz

Najlepszy krem dyniowo-kokosowy

Składniki na ok. 2 litry (ok. 4 porcje)

  • 1 mała dynia Hokkaido (do 1 kg)
  • 2 ziemniaki
  • 2 marchewki
  • 500 ml bulionu (wcześniej ugotowanego, ewentualnie z kostki rosołowej)
  • 1 puszka mleka kokosowego (400 g)
  • 100 ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
  • 1 mała cebula
  • ½ łyżeczki zmielonego imbiru w proszku
  • sól, pieprz, mielona gałka muszkatołowa

Przygotowanie:

Dynię umyć, przekroić na pół, oczyścić z pestek i włókien. Następnie pokroić w kostkę razem ze skórką. Ziemniaki i marchewki obrać, umyć i pokroić w dużą kostkę. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Dynię, ziemniaki, marchewki i cebulę przełożyć do garnka. Zalać bulionem, mlekiem kokosowym i sokiem pomarańczowym. Zagotować. Następnie zmniejszyć moc palnika i gotować pod przykryciem (zostawiając małą szczelinę), aż do miękkości warzyw. Zupę zmiksować np. blenderem na krem. Doprawić imbirem, solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dużego ziemniaka obrać, umyć, osuszyć i pokroić w jak najcieńsze słupki. (Najpierw w cienkie plasterki i następnie w cienkie słupki). Przysmażyć na oleju na patelni, aż się zarumienią i będą miękkie. (Będą się sklejać, ale można je rozdzielić dwoma widelcami). Posolić. Cebulkę umyć, osuszyć i pokroić drobno. Zupę rozlać do talerzy lub misek. Udekorować smażonymi ziemniakami, cebulką i ziarnami słonecznika. (Na zdjęciu są jeszcze smugi z mleka kokosowego. Słonecznik można podprażyć na suchej patelni.

Na zdrowie!

Opublikowano Dodaj komentarz

Śródziemnomorska miska zdrowia

I jak tu nie kochać kuchni włoskiej? Smak i szybkie przygotowanie, połączenie idealne! Przepis jest bardzo prosty i super sprawdza się jako lunch na wynos. Jeśli jesteście na diecie wegańskiej zamieńcie mozzarellę na fetę. Parmezan w pesto pomińcie dodając więcej orzechów lub zastąpcie go płatkami drożdżowymi. A jak jest Wasza ulubiona pasta?

Składniki: 1 porcja

  • ulubiony makaron pełnoziarnisty 70g
  • mozzarella 60g
  • pomidorki koktajlowe 100 g
  • świeża bazylia
  • oliwki czarne

Pesto:

  • orzeszki nerkowca 1 łyżeczka
  • świeża bazylia 10 g
  • parmezan 5g
  • czosnek 1/2 ząbka
  • oliwa 1 łyżeczka
  • sól i pieprz

Przygotowanie:

Gotujemy makaron. W tym czasie blendujemy wszystkie składniki pesta na gładką masę. Orzeszki można wcześniej podprażyć. Doprawiamy solą i pieprzem. Makaron mieszamy z pesto. Dodajemy mozzarellę, pokorojone pomidorki i oliwki. Dekorujemy bazylią. Na zdrowie!

Opublikowano Dodaj komentarz

Demaskujemy stres na diecie redukcyjnej




Niedobór jakiegokolwiek hormonu spowoduje rozchwianie naszej gospodarki wewnątrzustrojowej. Jednak mimo to nasze życie nie będzie zagrożone. Wyjątek stanowi kortyzol. Bez niego nasz organizm nie poradzi sobie nawet z najmniejszą dawką stresu. Bez niego nie istniejemy.

Kortyzol to naturalny hormon steroidowy wytwarzany przez korę nadnercza. Często zwany hormonem walki. W sytuacjach stresowych jego stężenie znaczenie wzrasta. Motywuje nasz organizm do działania. Jego najwyższe stężenie występuje w godzinach porannych, natomiast najniższe w godzinach wieczornych. Związane to jest z dobowym cyklem produkcji. Jest niezbędny do: zasypiania bez trudu, podejmowania szybkich decyzji, radzenia sobie z problemami związanymi z koncentracją i walką ze zmęczeniem.

Działanie kortyzolu w głównej mierze ma na celu zapewnienie szybkiego i prostego dostępu do materiału energetycznego. Najłatwiej glukozę dostarczyć z mięśni szkieletowych, a nie z tkanki tłuszczowej. Proces lipolizy wymaga dużych nakładów energii, przez co jest procesem o wiele trudniejszym. Wynika z tego, że stały podwyższony poziom kortyzolu powoduje wysoki poziom cukru we krwi, słabnie wrażliwość organizmu na insulinę i dochodzi do gromadzenia tkanki tłuszczowej. Nasze tempo przemiany materii spada, a nadwyżka energii zostaje zmagazynowana głównie w postaci tkanki tłuszczowej wisceralnej, czyli brzusznej. Jest to w dużej mierze spowodowane obniżeniem naszego NEAT czyli spontanicznej aktywności fizycznej. Nie chce nam się po pracy wyjść na spacer, zamiast schodów wybieramy windę, wszędzie podjeżdżamy samochodem.

Kortyzol jest hormonem który, mimo że niezbędny do życia jest w stanie również nam zaszkodzić. Musimy wiedzieć, co wpływa na jego wzrost i jak zapobiegać jego niebezpiecznym skokom. Co podnosi poziom kortyzolu: zbyt mało snu, nieustająca dieta redukcyjna, przewlekły stres, nadmiar wysiłku fizycznego oraz spożywanie zbyt dużej ilości węglowodanów pochodzących ze złego źródła. Czyli tak naprawdę obecny styl życia większości z nas. Co zrobić jeśli stosujemy dietę redukcyjną i robimy wszystko by zmniejszyć naszą masę ciała, a efektów brak?

Kortyzol zdecydowanie nie pomaga w redukcji tkanki tłuszczowej. Jego zbyt wysoki poziom we krwi może również wskazywać na depresję lub anoreksję. Przyczynia się również do osłabionej odporności i siły mięśniowej. Wartości prawidłowe stężenia kortyzolu w moczu zwykle mieszczą się w granicach 80-120 µg/24h.

Jak zatem obniżyć poziom kortyzolu?

Dlatego zatrzymajmy się, biegnąc. Wybierajmy ruch na świeżym powietrzu. Dopasujmy aktywność do naszych możliwości sprawnościowych, ale i czasowych. Niech ruch będzie naszą chwilą wyciszenia z dala od stresu współczesnego świata. Przede wszystkim wybierajmy aktywność, którą jesteśmy w stanie uprawiać regularnie i długoterminowo. Może to być często niedoceniany spacer, nordic walking czy taniec. Możliwości jest mnóstwo. Sprawmy, by trening stał się naszą ucieczką od wszelkich trudów, a nie kolejną ,,pułapką kulturową’’.

Dodatkowo w walce z nadmiarem hormonu stresu pomogą Ci również niektóre mikroskładniki odżywcze, a wśród nich: magnez, potas i witamina C – kombinacja antystresowa. „Kwas askorbinowy służy tutaj jako forma ochrony przed oksydacją hormonów stresu. Potas, magnez oraz witamina C obniżają ciśnienie krwi oraz puls spoczynkowy, redukują ilość dodatkowych uderzeń serca jak również skurcze mięśni1’’. Pamiętaj również o witaminach z grupy B, ze względu na ich pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, zwłaszcza witaminy B1, B2, B3, B5, B6, B12 i kwas foliowy. Warto również wprowadzić wyciąg z Różeńca Górskiego (Rhodiola) czy Ashwagandhe, działające w sposób adaptogenny na nasz organizm. Wymienione składniki w odpowiednio dobrane dawce i aktywnej formie skutecznie wspomagają organizm w sytuacjach stresowych.