Opublikowano Dodaj komentarz

Poznaj 6 błędów, które powodują brak efektów podczas odchudzania

Dlaczego tak często odchudzanie nie jest skuteczne? Z jakiego powodu nie udaje nam się utrzymać efektów diety redukcyjnej pomimo wielu wyrzeczeń oraz podporządkowaniu swojej codzienności jedzeniu? To ogromna niesprawiedliwość, która dotknęła wielu moich pacjentów. Niestety badania wskazują, że ponad 80 procent osób, które stosują restrykcyjne diety, powraca do swojej wagi wyjściowej lub ją przekracza. Jak w takim razie temu zapobiec? Jakich błędów należy się wystrzegać, by utrzymać uzyskaną masę ciała bez efektu jo-jo? Poznaj 6 błędów, które należy wyeliminować, by na stałe cieszyć się wymarzoną sylwetką!

  1. Nie dostosowujemy diety do swoich możliwości 

Tutaj warto się zastanowić, z jakiego miejsca startujemy. Przede wszystkim należy przeanalizować obecny sposób żywienia, nasz styl życia związany z aktywnością fizyczną czy czas, którym dysponujemy na zadbanie o te elementy. Największym problemem wielu osób zaczynających odchudzanie jest trzymanie się zasady 100% albo nic. Od razu chcemy zmienić wszystko na raz. Włączamy restrykcyjną dietę, zupełnie wykluczamy słodycze i słone przekąski oraz przestajemy jeść na mieście. Oczywiście nie możemy zapomnieć o  wprowadzeniu 5 intensywnych treningów siłowych, pomimo że wcześniej zamiast siłowni wybieraliśmy kanapę. Jeśli w którymś momencie odpuścimy, zrobimy odstępstwo od zaleceń-załamujemy się i rezygnujemy z diety. Dlatego tak ważna jest wyrozumiałość względem siebie i dopasowywanie zmiany do swoich możliwości, wykorzystując metodę małych kroków.

  1. Dieta nie jest dopasowana do twojego zapotrzebowania

Brak dopasowania diety do zapotrzebowania energetycznego czy nie odpowiednie zbilansowanie diety to jeden z podstawowych błędów podczas odchudzania. Często mamy do czynienia ze skrajnościami. Pacjenci jedzą za dużo lub za mało. Prawidłowe tempo chudnięcia to od 2 kg do 4 kg w skali miesiąca. Taki efekt można uzyskać, zakładając ujemny bilans energetyczny na poziomie 200-400 kcal do naszego całkowitego zapotrzebowania. Zbyt duże spadki kilogramów w krótkim czasie nie służą utracie zbędnych kilogramów. Musimy również pamiętać, że wraz z utratą masy ciała nasze zapotrzebowanie kaloryczne może maleć. Dlatego tak ważna jest kontrola spożywanych kalorii i dopasowywanie deficytu energetycznego do naszych efektów sylwetkowych. 

  1. Zamiast rozsądnej diety wybierasz głodówki, wymyślne kuracje oczyszczające czy różnego rodzaju detoksy

W utrzymaniu efektów diety bardzo ważnym elementem jest edukacja. Restrykcyjne protokoły oparte na ścisłych wykluczeniach nie uczą nas zmiany nawyków żywieniowych. Przez pewien czas stosujemy ściśle określoną dietę, a po jej zakończeniu wracamy do sposobu żywienia sprzed odchudzania. Dlatego utracone kilogramy wracają, a my jesteśmy w punkcie wyjścia. Dodatkowo restrykcyjne diety psują naszą relację z jedzeniem. Przestajemy czerpać jakąkolwiek radość z dbania o zdrowe żywienie. Z tego powodu nie warto utrudniać sobie życia restrykcyjnymi rozwiązaniami.

  1. Wykluczasz ze swojej diety zbyt dużo produktów

Bardzo szybko tracimy motywację do stosowania diety w momencie, kiedy zakłada ona zbyt wiele ograniczeń. Eliminując zbyt wiele produktów po pewnym czasie ochota na ,,zakazane’’ wróci ze zdwojoną siłą. A my zaprzestaniemy starań i zrezygnujemy z kontynuacji zaleceń. Z drugiej strony chudniemy od deficytu energetycznego, a nie od eliminacji poszczególnego produktu. Warto więc zadać sobie pytanie: czy wyobrażamy siebie nie zjeść już nigdy w życiu czekolady? Jeśli nie po co ją wykluczać? Jeśli uwielbiamy czekoladę, nie rezygnujmy z niej. Niech stanowi stały element naszej zdrowej diety. Cieszmy się jej smakiem w rozsądnych ilościach, by nasza dieta była dla nas smaczna i komfortowa.

  1. Nieprawidłowo określasz swoje cele

Kolejnym błędem jest zbyt ogólne sformułowanie swojego celu. Ważne by nasz cel związany z utratą zbędnych kilogramów był ustalony w konkretnym miejscu i czasie. Tutaj z pomocą przychodzi nam metoda SMART. Metoda ta mówi o tym, że nasz cel aby był możliwy do osiągnięcia musi być:

S- sprecyzowany-gdzie dokładnie

M- mierzalny-możliwe zastosowanie konkretnej miary

A- atrakcyjny-istotny dla nas

R- realistyczny-możliwy do zrealizowania 

T- terminowy-określony w czasie

Dla przykładu nasz cel często brzmi:,,Chciałbym schudnąć kilka kilogramów’’, natomiast w modelu SMART brzmiałby:,,Schudnę 5 kilogramów do końca kwietnia’’. Mam nadzieję, że różnica jest od razu widoczna.  

  1. Ciągle porównujesz się do innych

Musimy pamiętać, że porównywanie się do innych nie pomaga w realizacji naszych sylwetkowych celów. Ważne by inne osoby były dla nas inspiracją, a nie wyznacznikiem naszego sukcesu czy porażki. Każdy z nas jest inny, ma inne priorytety czy umiejętności. Jestem pewna, że w innym tempie będzie chudła 25-letnia singielka w porównaniu z mamą trójki dzieci pracującą na etacie. Zazwyczaj nie znamy historii innych ludzi. Nie wiemy ile wysiłku kosztowała ich dana zmiana, oceniamy tylko efekt końcowy. Tym samym nie doceniamy własnych starań i małych osiągnięć. Takim podejściem krzywdzimy wyłącznie siebie! Dlatego porównujmy się tylko do siebie z wczoraj.

Cieszę się, że udało nam się dobrnąć do końca podstawowych błędów w odchudzaniu. Mam nadzieję, że znalazłeś w tym tekście wartościowe treści które pomogą Ci wreszcie schudnąć z głową i utrzymać efekt na stałe. Jeśli jednak potrzebujesz wsparcia specjalisty w opracowaniu diety redukcyjnej dopasowanej do swoich potrzeb, to świetnie trafiłeś. Zapraszamy Cię serdecznie do naszych gabinetów w Bielsku-Białej i Buczkowicach na pierwszą bezpłatną konsultację dietetyczną.

Opublikowano 2 komentarze

Jak wyhodować cukrzycę u naszego dziecka?

Cukrzyca to choroba występująca coraz częściej i coraz częściej dotykająca również dzieci, niestety też znacznie bardziej dla dzieci niebezpieczna. Cukrzyca u dzieci rozwija się dość gwałtownie, objawy mogą być zauważalne nawet w przeciągu kilku dni, z kolei ryzyko wystąpienia powikłań pojawia się już po kilku tygodniach. Niestety my jako rodzice bardzo często przyczyniamy się do tego stanu, pielęgnując zaburzenia gospodarki węglowodanowej u naszych pociech. Jestem pewna, że żaden rodzic nie robi tego w sposób świadomy. Często jednak wynika to z braku wiedzy nas opiekunów i przebiegłości producentów żywności. Dlatego edukacja żywieniowa i profilaktyka w tym zakresie jest kluczowa, by chronić nasze maluchy przed rozwojem cukrzycy typu II.

A teraz quiz, który świetnie obrazuje z jak przebiegłym problemem mamy do czynienia. Proszę, spróbujcie zgadnąć ile kostek cukru jest zawartych w porcji produktów, które bardzo często podajemy swoim dzieciom… Celowo nie podaję nazw marek, jednak wybrałam te produkty najbardziej komercyjne, dostępne w większości sklepów:

-czekoladowe płatki do mleka (porcja 30 g)

-jogurt o smaku truskawkowym (kubeczek 125 g)

-sok marchewkowo-jabłkowy (butelka 300 ml)

Oto wyniki! Porcja płatków to prawie 5 kostek cukru, jogurt zawiera 4 kostki a popularny sok 6. Jestem ciekawa czy byłyście blisko rzeczywistym liczbą;) Sumując wszystkie pokarmy zawierające cukry naturalnie występujące w owocach czy produktach zbożowe wraz z cukrami sztucznie dodanymi przez producentów, nasze maluchy toną w cukrze. Prosty eksperyment a wiele obrazuje. Jak w takim razie dokonywać właściwych wyborów żywieniowych, wspierających rozwój dziecka zachowując przy tym zdrowy rozsądek? 

Przede wszystkim każde dziecko w pewnym momencie życia pozna smak słodyczy. Jednak jako rodzice możemy ten moment odwlec w czasie. Im później, tym lepiej. Celem wprowadzania słodyczy w diecie dziecka jest to, aby nauczyć jedzenia ich z umiarem. Słodkości powinny być potraktowane, jak każdy inny pokarmu, na który jest miejsce w naszej diecie. Każda skrajność dotycząca wprowadzenia słodyczy w diecie dziecka nie jest wskazana. Warto pracować razem z dzieckiem nad poczuciem bezpieczeństwa. Co oznacza to w praktyce? Słodycze są dostępne. Warto uświadamiać dziecko, że  po słodycze można sięgnąć w każdym momencie i nie są one czymś zakazanym. Jednocześnie nie możemy ich proponować non stop i podawać do każdego posiłku. Podsumowywując  nie powinniśmy traktować słodyczy jako zakazanego owocu.

Przyjrzyjmy się jeszcze kwestii zdrowych zamienników słodyczy. Czy ich dobry skład to przyzwolenie, by serwować je naszym maluchom bez ograniczeń? Zdecydowanie nie! Tak samo, jak nie możemy demonizować sklepowych słodyczy, tak samo do nutelli z daktyli czy lodów bananowych powinniśmy podchodzić z dystansem. To w dalszym ciągu cukry proste i intensywnie słodki smak. Niezależnie czy słodki smak pochodzi z białego cukru, czy też z naturalnej słodyczy daktyli, miodu czy syropu z agawy, należy traktować te produkty  jak słodycze. Dziecko musi nauczyć się, że nawet te bogato odżywcze zamienniki słodycze to w dalszym ciągu tylko dodatek do naszej diety, a nie jej podstawa. 

To na rodzicach spoczywa ta ogromna odpowiedzialność, jaką jest budowanie prawidłowych relacji z jedzeniem u najmłodszych. Czytanie etykiet, uważanie na cukier dodany do produktów, zdrowy rozsądek w podejściu do słodyczy i dbanie o dobrze zbilansowaną dietą to podstawy by uniknąć rozwoju cukrzycy u naszych dzieci.