
Cukrzyca to choroba występująca coraz częściej i coraz częściej dotykająca również dzieci, niestety też znacznie bardziej dla dzieci niebezpieczna. Cukrzyca u dzieci rozwija się dość gwałtownie, objawy mogą być zauważalne nawet w przeciągu kilku dni, z kolei ryzyko wystąpienia powikłań pojawia się już po kilku tygodniach. Niestety my jako rodzice bardzo często przyczyniamy się do tego stanu, pielęgnując zaburzenia gospodarki węglowodanowej u naszych pociech. Jestem pewna, że żaden rodzic nie robi tego w sposób świadomy. Często jednak wynika to z braku wiedzy nas opiekunów i przebiegłości producentów żywności. Dlatego edukacja żywieniowa i profilaktyka w tym zakresie jest kluczowa, by chronić nasze maluchy przed rozwojem cukrzycy typu II.
A teraz quiz, który świetnie obrazuje z jak przebiegłym problemem mamy do czynienia. Proszę, spróbujcie zgadnąć ile kostek cukru jest zawartych w porcji produktów, które bardzo często podajemy swoim dzieciom… Celowo nie podaję nazw marek, jednak wybrałam te produkty najbardziej komercyjne, dostępne w większości sklepów:
-czekoladowe płatki do mleka (porcja 30 g)
-jogurt o smaku truskawkowym (kubeczek 125 g)
-sok marchewkowo-jabłkowy (butelka 300 ml)
Oto wyniki! Porcja płatków to prawie 5 kostek cukru, jogurt zawiera 4 kostki a popularny sok 6. Jestem ciekawa czy byłyście blisko rzeczywistym liczbą;) Sumując wszystkie pokarmy zawierające cukry naturalnie występujące w owocach czy produktach zbożowe wraz z cukrami sztucznie dodanymi przez producentów, nasze maluchy toną w cukrze. Prosty eksperyment a wiele obrazuje. Jak w takim razie dokonywać właściwych wyborów żywieniowych, wspierających rozwój dziecka zachowując przy tym zdrowy rozsądek?
Przede wszystkim każde dziecko w pewnym momencie życia pozna smak słodyczy. Jednak jako rodzice możemy ten moment odwlec w czasie. Im później, tym lepiej. Celem wprowadzania słodyczy w diecie dziecka jest to, aby nauczyć jedzenia ich z umiarem. Słodkości powinny być potraktowane, jak każdy inny pokarmu, na który jest miejsce w naszej diecie. Każda skrajność dotycząca wprowadzenia słodyczy w diecie dziecka nie jest wskazana. Warto pracować razem z dzieckiem nad poczuciem bezpieczeństwa. Co oznacza to w praktyce? Słodycze są dostępne. Warto uświadamiać dziecko, że po słodycze można sięgnąć w każdym momencie i nie są one czymś zakazanym. Jednocześnie nie możemy ich proponować non stop i podawać do każdego posiłku. Podsumowywując nie powinniśmy traktować słodyczy jako zakazanego owocu.
Przyjrzyjmy się jeszcze kwestii zdrowych zamienników słodyczy. Czy ich dobry skład to przyzwolenie, by serwować je naszym maluchom bez ograniczeń? Zdecydowanie nie! Tak samo, jak nie możemy demonizować sklepowych słodyczy, tak samo do nutelli z daktyli czy lodów bananowych powinniśmy podchodzić z dystansem. To w dalszym ciągu cukry proste i intensywnie słodki smak. Niezależnie czy słodki smak pochodzi z białego cukru, czy też z naturalnej słodyczy daktyli, miodu czy syropu z agawy, należy traktować te produkty jak słodycze. Dziecko musi nauczyć się, że nawet te bogato odżywcze zamienniki słodycze to w dalszym ciągu tylko dodatek do naszej diety, a nie jej podstawa.
To na rodzicach spoczywa ta ogromna odpowiedzialność, jaką jest budowanie prawidłowych relacji z jedzeniem u najmłodszych. Czytanie etykiet, uważanie na cukier dodany do produktów, zdrowy rozsądek w podejściu do słodyczy i dbanie o dobrze zbilansowaną dietą to podstawy by uniknąć rozwoju cukrzycy u naszych dzieci.
Doceniam wartość tego artykułu. Jest on dobrze napisany i przedstawiony. Bardzo podobało mi się, że podzielił się Pan swoimi poglądami na temat rozwoju cukrzycy u naszych dzieci.
Bardzo dziękuję za tak wspaniałą opinię!